Jego praca to śmieci. Ludzie nie zastanawiają się nad tym, co wyrzucają, ale on wie, że to tam kryją się ludzkie tajemnice. Tak wybiera swoje ofiary. „Ludzie kłamią i oszukują, ale ich śmieci nie. Śmieci nigdy nie kłamią”. Aż pewnego dnia do jego sterylnej i samotnej egzystencji wdziera się dziewczyna. Rzuca się w wody jeziora jak niepotrzebna rzecz, a on ją ratuje. Ale jego praca nie polega na ratowaniu ludzi. Więc początkowo ucieka, ale później wraca, aby przyglądać się jej z ukrycia. On widzi to, czego inni nie widzą. Wie, że dziewczyna skrywa tajemnicę i potrzebuje pomocy. I tak ściąga na siebie uwagę Łowczyni, która nie spocznie, dopóki nie wypełni swojej misji. I jest coraz bliżej.